Uwielbiam drewniane zabawki. Kto ich nie lubi? Wyglądają pięknie i zazwyczaj są świetnie wykonane. Drewno jednak stwarza pewne ograniczenia i nie wszystko można z niego zrobić. Jeśli szukacie plastikowych zabawek, ale nie chcecie kupować taniej tandety, która po tygodniu będzie w kawałkach, to zwróćcie uwagę na zabawki B.Toys.
B.Toys to marka z Kanady. Charakteryzuje się rozpoznawalną gamą kolorów. Tworzywo, z którego są zrobione zabawki jest bardzo mocne i bezpieczne (nie zawiera BPA, ani ftalanów). Moja miłość do nich zaczęła się od pewnej kierownicy. Kierownica jest z nami już ponad rok i nadal działa bez szwanku, a uwierzcie mi – przeżyła już upadki z różnej wysokości! Dlatego chętnie je wybieram i z czystym sumieniem polecam:
1. Miękkie klocki – zestaw mały – jestem zauroczona tymi klockami! Najpiękniejsze klocki jakie widziałam. Są miękkie, małe dziecko nie zrobi sobie krzywdy gdy się przypadkiem uderzy, albo gdy podczas nieudolnych prób raczkowania upadnie na klocka główką. I bardzo ważne – nie zaboli cię w nogę, gdy na niego nadepniesz ;) Więcej napiszę w innym wpisie i pokażę wam je bliżej.
2. Miękkie klocki – zestaw duży – większy zestaw klocków z różnorodnymi kształtami, z których starsze dziecko może budować ciekawe budowle. Przepiękne kolory i miła w dotyku faktura.
3. Znikopis – pamiętacie taką zabawkę z dzieciństwa? Ja pamiętam, jak rozkminiałam, w jaki sposób to działa. Miałam ochotę rozkręcić znikopis na części i przyjrzeć się tym drobinkom, z których powstają obrazki. Mam nadzieję, że Wronek nie uskuteczni moich pomysłów!
4. Mikrofon – umożliwia nagrywanie głosu, a także odtwarzanie wgranych melodii. Można go używać także w celach terapeutycznych i ćwiczeniach logopedycznych.
5. Kluczyki – mieliśmy podobne innej firmy i muszę przyznać, że Wronek długo do nich wracał. Wiadomo, że kluczyki rodzica są przez dziecko pożądane, a te łudząco je przypominają. Wydają różne odgłosy i mają lampkę. Najlepsza zabawka do samochodu i na zakupy!
6. Zestaw piłek sensorycznych – To jest nasz hit! Uwielbiam te piłeczki. Tworzywo, z którego są zrobione wręcz pachnie. Zestaw dostała Nina, ale najlepiej bawił się nim do tej pory Wronek, więc jest to zabawka na kilka lat.
7. Wesołe owady – owady można ściskać i gryźć, a także łączyć ze sobą w łańcuch.
Która zabawka najbardziej przypadła wam do gustu?
* * *
UWAGA! Wszystkie zabawki, które wybrałam do tego wpisu możecie kupić z rabatem 10%, jeśli kupując w sklepie FabrykaWafelków.pl wpiszecie w odpowiednim miejscu kod zniżkowy: WRONEK ;)
Mamy piłeczki i moja od-dziś-8-miesięczna Zuzka nie dawno je odkryła. Uwielbia zwłaszcza tę z metkami ;) Czekam z niecierpliwością na wpis o klockach bo właśnie rozważałam ich zakup :)
Tak, ta z metkami też u nas na topie, razem z tą różową z wypustkami – najlepsza na ząbkowanie :)
Muszę pomyśleć nad kluczykami, bo moje dziecko paja ogromną miłością do takich rzeczy :D
hahhaaha dokładnie:)))) u nas teraz chyba najlepiej sprawdziłaby się tablica do pisania!
U nas szał na punkcie owadów :) To świetna i pięknie wykonana zabawka, idealna na ząbkowanie ;) Musimy pomyśleć nad piłkami skoro są takie fajne!
Słyszałyśmy wiele dobrego o tej firmie. Będziemy miały oczywiście na uwadze.
a czy ta piłka czerwona jest ciężka? bo wygląda na masywną i boje się że mój Oskar jej nie udźwignie ;)
Jest dość ciężka. Nina jej nie podnosi, bawi się nią raczej kulając ;) a te małe lubi brać do buzi
Dzięki! :)