Nasza przygoda z kubkami niekapkami zaczęła się, gdy Wronek miał ok. 8 miesięcy. Dopiero wtedy załapał jak ssać z ustnika, który nie jest smoczkiem. Dzisiaj potrafi pić ze szklanki z moją pomocą lub z plastikowego kubka samodzielnie, rozlewając dookoła wodę. Po drodze korzystaliśmy (i nadal korzystamy) z różnych kubków niekapków oraz bidonów. Które z nich sprawdziły się najlepiej?
Kategoria: kubki
1. Nasz numer 1, to kubek niekapek z Tommee Tippee. Wronek dość późno załapał, jak z niego ssać, ale kiedy zaczął już go używać to okazało się, że jest to nasz jedyny niekapek, który naprawdę nie kapie. Wronek mógł więc nim dowolnie manipulować, a ja nie miałam przez to więcej sprzątania. Poza tym ma nakładkę, którą się odgina do tyłu i dzięki temu nie muszę się zastanawiać gdzie zostawiłam pokrywkę. Nakładka ta trzyma się na swoim miejscu i nie opada na nos dziecka. Wszystkie części można rozmontować i dokładnie umyć.
2. Kubek niekapek UMEE. Używamy na zmianę z Tommee Tippee. Sprawdził się najlepiej na początku, bo to właśnie z niego Wronek nauczył się pić w pierwszej kolejności. Również można go wygodnie rozmontować i dokładnie umyć. Niestety czasami kapie – jest to chyba związane z mechanizmem nie-kapania, jak nie jest zassany, to nie jest taki szczelny, więc głównie wlewam do niego samą wodę.
3. Kubek bez uchwytów z okrągłym, twardym ustnikiem Tommee Tippee. Lubię go za wygląd i nie kapanie. Brak uchwytów też jest na pewnym etapie plusem, bo dziecko uczy się trzymać kubek w rączkach. Znakomicie sprawdza się na spacerach. Dodatkowo jest świetnym przejściem od kubka niekapka do bidonu, jednak nadal trzeba go przechylać, z czym często dzieci sobie nie radzą.
4. Kubek „kapek” no-name, z twardym ustnikiem. Szczerze mówiąc, jeszcze go nie użyliśmy ani razu, muszę kiedyś spróbować.
5. A teraz gość specjalny – kubek z niespodzianką. Nie wiem, czy w Polsce taki można znaleźć. Na dnie siedzi sobie mała żabka. Dziecko pijąc np. mleko jest zachęcone do wypicia do końca właśnie z powodu tej żabki. Fajny gadżet, jednak jeszcze go nie używaliśmy.
Kategoria: bidony
1. Ten bidon Tommee Tippee niestety się nie sprawdził. Wronek do dzisiaj ma trudności w piciu z niego, a i nawet mnie samej nie jest wygodnie, gdy próbuję pociągnąć przez słomkę. Dodatkowo złożenie wszystkich części po umyciu tak, aby wszystko do siebie pasowało i działało to zadanie na co najmniej 10 minut…
2. Sprawdza się natomiast znakomicie mój własny bidon. Wronek uwielbia mi go podkradać. Pije się z niego wygodnie i łatwo. No i nie trzeba go przechylać. Dostałam go w prezencie zza granicy, ale pewnie można u nas kupić podobne.
Przy okazji dodam, że mały lubi też pić z plastikowej butelki, z pomocą rodzica oczywiście. Jest to o tyle dobre, że nawet jeśli wybierzemy się gdzieś zapominając zabrać ze sobą jakiś kubek lub bidon, to poradzimy sobie ze zwykłą wodą, kupioną gdziekolwiek.
A jaki kubek u was sprawdził się najlepiej?
Mój synek ma prawie 9 miesięcy i nie potrafi pić z butelki ani żadnego niekapka. Zaczęliśmy od razu od zwykłego kubka, potem polecono mi doidy cup, z którego korzystaliśmy od kiedy miał około 6 miesięcy i jestem z niego bardzo zadowolona. Aktualnie Franek umie już napić się z niego sam (oczywiście musi się przy tym trochę pooblewać). Ostatnio załapał też bidon z rurką, my wybraliśmy ze Skip Hop i jestem z niego póki co bardzo zadowolona, łatwo go umyć i poskładać z powrotem w całość. Z bidonem jest o tyle wygodniej, że przynajmniej wszystko wokoło nie jest mokre ;-)
U nas nie sprawdza się żaden kubek niekapek, żaden bidon, za to sprawdza się każda szklanka bądź plastikowy kubeczek i butelka z wodą ;)
Kubek nr 5 mamy z pingwinem i jest bardzo fajny, to JJ RABBIT i mozna je dostać w Polsce ;)
U nas pojawił sie w propozycji podania lekarstwa…
http://www.wypaplani.pl/2014/03/pingwin-sposobem-na-podanie-dziecku.html
O, dzięki! Dla pozostałych link do sklepu z tymi kubkami że zwierzatkami: http://qelements.pl/index.php/dla-maluszka/kubeczek-z-niespodzianka-detail
U nas od 9 mc bidon Avent z Canpolem na zmianę. Dziś Antuś ma 2 latka i kupki zwykle królują, bidon na wycieczki :)Butelek ani niekapków u nas nie bylo nigdy :D
u nas już od prawie roku super sprawdza się bidon- niekapek avent z chowaną słomką. powoli jednak zaczynamy już pić z normalnego kubka albo z butelki z tzw dziubkiem. :)
my ostatnio przerzuciliśmy się na bidon, taki z chowana słomką, bo drażniące było to że wszystkie niekapki kapały!!!
a Bubi z bidonu nauczył się pić w jeden wieczór;)
Jeny, ile Wy tego macie! U nas bidon Skip Hop Pszczółka, kubek treningowy z dwoma uchwytami, no i teraz butelki z wodą z ustnikiem. Wcześniej mieliśmy kubki niekapki z Aventu i były super!
Mamy duzo, ale wlasnie sobie zdalam sprawe, ze zadnego nie kupilam, tylko wszystkie dostalismy! :)
Fajne zestawienie:) a jakiś kubek 360 już próbowaliście? Bo my mamy takowy z Aventu i żabka pije z niego jak z prawdziwego dorosłego kubka i nie trzeba jej nawet trzymać, bo sama sobie radzi i nic się nie rozlewa:) i spokojnie na spacer można zabrać, tak jak ten bidon ze słomką:)
nie, taki 360 nie mielimy przyjemnosci ;) ale wiem, ze nie u wszystkich dzieci on sie sprawdza.
hehe ten kubek z żabką jest świetny :) :)
– co ludzie nie wymyślą :)
Tylko i wyłącznie bidon skip hop;-) Niekapki to nie jest najlepszy pomysł dla Maluchów;(
zabieram małemu bidon z rurką na wyjazdy a w domu raczej kubek 360, oba z aventu i oba dobrze się spisują, no a czasem i ze zwykłej butelki wodę pociągnie, zależy jak mu leży :D
U mnie nie sprawdziły się żadne niekapki,bidony,nic.Chociaż spróbuje teraz ponownie z niekapem z Aventa ,może teraz przejdzie.Jedyne z czego mój syn pije to zwykła butelka z wodą (może być tez ta z dziubkiem)i zwykły kubek.Z tym że on nie potrafi sobie sam przechylić butelki,nie wiem może jeszcze jest za mały?Kubeczek Doidy tez mamy,pije,ale samodzielnie nie…
Wpadłam po dłuugiej przerwie :) i jakie zmiany!!! postanowilam nadrobić zaległości ;)
Mój Podopieczny ma równo 9 miesięcy. Jako małe niemowlę nie pil z butelki, dopiero jak ja zaczęłam opiekę, przyszła butelka. Nie chciał dr Brown, Avent, Nuk..w końcu załapał LOVI. Po paru mcach używania butelki, Mały dostał niekapek i pił dopóki się lało z niego ;) co jakiś czas próbowałam z zamkniętym zaworkiem ale nie chciał. Aż pewnego pięknego dnia, zamknęłam zaworek, dałam do picia i zaakceptował! Lovi, mały niekapek 6m+ natomiast próbowałam z tommee tippee explora i nie chciał. 360 tez totalnie nie ogarnia. Może jeszcze za mały :) grunt, że w ogóle załapał niekapek :))
Pozdrawiam.